Witamy na naszym serwisie!

Fundusze unijne, dotacje z UE, środki unijne w Wałbrzychu i okolicach

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
O odnawialnych źródłach energii
2012-12-14 10:27


Energia wodna, wiatrowa, słoneczna czy biomasa. Polska do 2020 roku powinna zwiększyć procent energii elektrycznej wytwarzanej ze źródeł odnawialnych. Jest dofinansowanie ze strony Unii Europejskiej, są zainteresowani inwestorzy – Problemem jest niska świadomość społeczna. W Ząbkowicach jakiś czas temu była możliwość wybudowania farmy wiatraków. Jednak ekolodzy byli przeciwni inwestycji twierdząc, że farma zniszczy krajobraz, w turbinach zginie ptactwo, a hałas utrudni życie mieszkańców. Firma wycofała projekt – mówił profesor Leszek Romański z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podczas Dni Energii Odnawialnej zorganizowanej w Świdnicy. 


 Spotkanie które odbyło się na terenie Powiatowego Zespołu Doradców w Świdnicy, miało głównie służyć edukacji oraz pogłębianiu wiedzy o współczesnych metodach wykorzystania energii odnawialnej. Podejmowane tematy są obecnie bardzo istotne dla polskiej gospodarki, gdyż musimy zwiększyć procent energii elektrycznej wytwarzanej ze źródeł odnawialnych. Zarówno doktor Adam Luberański z Centrum Odnawialnych Źródeł Energii przy Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu jak i jedno z przedsiębiorstw zajmujące się produkcją pomp ciepła, przyznają, że obecnie w Polsce dużą popularnością cieczy się energia geotermalna – Na chwilę obecną nie jest to tani sposób pozyskiwania energii. W niedalekiej przyszłości jednak możemy mieć energię grzewczą dokładnie za zero złotych – mówił przedstawiciel firmy. W niektórych miejscach Polski pojawiają się również elektrownie wiatrowe – By mogły powstać trzeba wziąć pod uwagę wiele zmiennych – mówił profesor Leszek Romański – teren, natężenie wiatru i przede wszystkim świadomość społeczną, która niestety jest niska. W Ząbkowicach jakiś czas temu była możliwość wybudowania farmy wiatraków. Jednak ekolodzy byli przeciwni inwestycji twierdząc, że farma zniszczy krajobraz, w turbinach zginie ptactwo, a hałas utrudni życie mieszkańców. Firma wycofała projekt. Również urzędnicy polscy nie są w tej dziedzinie wyedukowani i nie zawsze wiedzą jak odróżnić farmę wiatrową od elektrowni wiatrowej. Natomiast, by wybudować elektrownię wodną potrzebne są spady wody, których w Polsce naturalnie mamy niewiele. Aby uniknąć konfliktu z ekologami stworzyliśmy śrubę Archimedesa, która pompuje wodę, nie szkodząc jednoczenie żyjącym w wodach zwierzętom – informował profesor. Adam Luberański omówił również zalety i wady energii słonecznej. Przyznał iż budowa kolektorów słonecznych jest dosyć droga, ale dzięki dofinansowaniu unijnemu koszty w szybkim czasie mogłyby się zwrócić. Wadą tego rozwiązania jest jednak fakt, iż w Polsce natężenie słoneczne nie jest wystarczająco wysokie. Profesor Leszek Romański uznał, iż w jego opinii mimo wszystko, najlepszym i najtańszym rozwiązaniem byłaby dla Polski energia atomowa. Organizatorem spotkania był Dolnośląski ośrodek Doradztwa Rolniczego. Udział w wykładach wzięło około dwustu osób. Izabela Patro
źródło: 30 minutSpotkanie które odbyło się na terenie Powiatowego Zespołu Doradców w Świdnicy, miało głównie służyć edukacji oraz pogłębianiu wiedzy o współczesnych metodach wykorzystania energii odnawialnej. Podejmowane tematy są obecnie bardzo istotne dla polskiej gospodarki, gdyż musimy zwiększyć procent energii elektrycznej wytwarzanej ze źródeł odnawialnych. Zarówno doktor Adam Luberański z Centrum Odnawialnych Źródeł Energii przy Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu jak i jedno z przedsiębiorstw zajmujące się produkcją pomp ciepła, przyznają, że obecnie w Polsce dużą popularnością cieczy się energia geotermalna – Na chwilę obecną nie jest to tani sposób pozyskiwania energii. W niedalekiej przyszłości jednak możemy mieć energię grzewczą dokładnie za zero złotych – mówił przedstawiciel firmy. W niektórych miejscach Polski pojawiają się również elektrownie wiatrowe – By mogły powstać trzeba wziąć pod uwagę wiele zmiennych – mówił profesor Leszek Romański – teren, natężenie wiatru i przede wszystkim świadomość społeczną, która niestety jest niska. W Ząbkowicach jakiś czas temu była możliwość wybudowania farmy wiatraków. Jednak ekolodzy byli przeciwni inwestycji twierdząc, że farma zniszczy krajobraz, w turbinach zginie ptactwo, a hałas utrudni życie mieszkańców. Firma wycofała projekt. Również urzędnicy polscy nie są w tej dziedzinie wyedukowani i nie zawsze wiedzą jak odróżnić farmę wiatrową od elektrowni wiatrowej. Natomiast, by wybudować elektrownię wodną potrzebne są spady wody, których w Polsce naturalnie mamy niewiele. Aby uniknąć konfliktu z ekologami stworzyliśmy śrubę Archimedesa, która pompuje wodę, nie szkodząc jednoczenie żyjącym w wodach zwierzętom – informował profesor. Adam Luberański omówił również zalety i wady energii słonecznej. Przyznał iż budowa kolektorów słonecznych jest dosyć droga, ale dzięki dofinansowaniu unijnemu koszty w szybkim czasie mogłyby się zwrócić. Wadą tego rozwiązania jest jednak fakt, iż w Polsce natężenie słoneczne nie jest wystarczająco wysokie. Profesor Leszek Romański uznał, iż w jego opinii mimo wszystko, najlepszym i najtańszym rozwiązaniem byłaby dla Polski energia atomowa. Organizatorem spotkania był Dolnośląski ośrodek Doradztwa Rolniczego. Udział w wykładach wzięło około dwustu osób. Izabela Patro 

źródło: 30 minut


Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: